Dlaczego na zamówienia w Nellen zawsze trzeba czekać?

zamowienia w nellen

– Serio?! Na zamówienia w Nellen trzeba czekać aż do 7 dni roboczych?! To strasznie długo! – napisała mi ostatnio klientka w mailu.
Tak, to sporo. Jest to jednak maksymalny czas, jaki jest potrzebny na realizację zamówienia.
Czy naprawdę nie można byłoby mieć krótszego czasu oczekiwania?

Przecież czas to pieniądz! Im szybciej się uszyje i wyśle, tym więcej się zarobi! Tylko czy zawsze chodzi wyłącznie o zysk i czy na pewno chciałabyś za to zapłacić?

Lniana poszewka w pepitke

FOT. Nellen. Czas realizacji zamówienia w Nellen to od 4 do 7 dni roboczych.

Lniane produkty, które zamawiasz w Nellen są zawsze szyte na zamówienie

Dlatego na realizację zamówienia potrzebuję kilku dni. Podany przy produktach czas realizacji to od 4 do 7 dni roboczych po zaksięgowaniu wpłaty.
Ale dlaczego tak długo?! Na wszelki wypadek. To moje zabezpieczenie przed niecierpliwymi klientkami (nie martw się, na pewno nie chodzi o Ciebie ;)). Mimo tej informacji wpisanej grubymi literami przy każdym produkcie i tak zdarzają się telefony i maile, dlaczego tak długo nie wysyłam.

Bywają dni w miesiącu, w których każda chwila jest szczelnie wypełniona szyciem. Twoje zamówienie wpada więc na koniec kolejki i zostanie zrealizowane niezwłocznie, jak tylko uszyją się produkty zamówione wcześniej, ale nie później niż po 7 dniach.

Są też takie tygodnie, że czas realizacji to zaledwie 24 godziny i wtedy paczki wyjeżdżają już następnego dnia. Kto tego doświadczył, ten wie, że to jest możliwe. Chciałabym nad tym lepiej panować, ale nie mam wpływu na ilość i wielkość zapotrzebowania i… Pracuję w Nellen sama. Choćbym chciała się sklonować, nie potrafię.

lniane-poszewki

FOT. Monika Kadłubowska. W Nellen nie magazynuję gotowych produktów. Wszystkie lniane wyroby powstają na zamówienie.

Czy w takim razie nie byłoby lepiej naszyć na zapas?

Nie magazynuję gotowych obrusów, serwetek, pościeli itd. Zastanawiasz się pewnie, czy nie łatwiej byłoby mieć magazyn wypełniony po brzegi gotowymi wyrobami w różnych rozmiarach i kolorach?

Otóż nie. Szycie pod konkretne zamówienie (albo wg rozmiarów podanych bezpośrednio przy produktach albo wg Twoich indywidualnych wytycznych) sprawia, że mogę optymalnie zarządzać materiałem. Powstaje dokładnie to, co jest potrzbne. Nic się nie marnuje, nic nie leżakuje.

Wyobraź sobie, że z każdego koloru lnu mam uszyte 10 poszew zamykanych na troczki. Do dyspozycji jest 6 kolorów (biały, beżowy, szary, grafitowy, czarny i Negatyw). Tylko tego rodzaju produktu jest aż 60 sztuk! A jak dodam do tego zamykanie na zakładki, to otrzymuję aż 120 poszew i to tylko w jednym rozmiarze! Każdy z nas ma jednak inne preferencje co do pościeli, więc do dyspozycji jest wiele wymiarów: 140×200 cm, 160×200 cm, 180×200 cm, 200×200 cm, 220×200 cm, 220×220 cm. Chcesz policzyć, ile sztuk samych poszew musiałabym trzymać w gotowości?

Mnie szkoda czasu na liczenie. Ale jeśli Tobie sprawi to przyjemność, to śmiało wpisz wynik w komentarzu.

lniana pościel Nellen

FOT. Nellen. Szycie na zapas nie jest dobre w przypadku drogiego materiału jakim jest len.

Dodajmy do tego ten sam system liczenia dla lnianych poszewek, poszewek dekoracyjnych, prześcieradeł płaskich, prześcieradeł na gumkę, obrusów, serwetek…
Nagle okazałoby się, że tonę w gotowych produktach, z których na dobrą sprawę sprzedaje się jakiś mały ułamek!

„Klient mój Pan!”

Prowadzę Nellen nie od dziś i znam już preferencje moich klientów. Wiem, jakie kolory schodzą najczęściej i jakie rozmiary są najbardziej popularne. Mimo to nie zaryzkuję magazynowania gotowców. Oznaczałoby to także ogromną lokatę kapitału, która (jestem tego pewna!) nigdy by się nie zwróciła. Docelowo zbyt wiele materiału uległoby zmarnowaniu, a tego Tobie, sobie i Matce Ziemi nigdy nie chciałabym zrobić.

bezowa lniana posciel Nellen

FOT. Nellen. Koszty nadprodukcji zawsze ponosisz klient, czyli Ty.

Bo jak myślisz, kto poniósłby te wszystkie koszty?

Ty i Ziemia. Dlaczego nie ja? Bądźmy dorośli. Każdy kto choć odrobinę zna się na biznesie wie, że wszelkie koszty przerzuca się na klienta… Stąd takie ogromne marże! Przecież florystyka w kwiaciarni, kupując na giełdzie paczkę 30 róż i sprzedając tylko 10 z nich, dolicza potencjalną stratę za niesprzedane kwiatki do ceny jednostkowej tej róży. To samo robią sprzedawcy ubrań, butów, pieczywa, etc. Chyba nie muszę wymieniać dalej, prawda?
Mechanizm jest prosty, znany i nie uważam, by był sprawiedliwy dla konsumenta.

Dlatego ja niczego nie magazynuję. Zamawiasz konkretny produkt tu i teraz. Dzięki temu nie płacisz za przechowywanie, za zmarnowany materiał, za nieudane projekty, za pracowników którzy musieliby tym zarządzać.
beżowa lniana posciel Nellen

FOT. Monika Kadłubowska. W Nellen nie magazynuję gotowych produktów. Zamawiasz konkretny produkt tu i teraz i tylko za niego płacisz.

To skoro jest pięknie, to dlaczego nadal ten len i gotowe lniane wyroby są tak piekielnie drogie?

Doskonałe pytanie! Chętnie Ci na nie odpowiem już za tydzień i odkryję przed Tobą aspekty lnianego biznesu, o których nie miałaś pojęcia!

Twoja,

dynamiczny podpis Nel Len

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Shopping Cart
Scroll to Top